Układanie diety w Człuchowie

Bardzo polecam. Odbyłam kilka konsultacji, dzięki którym nauczyłam się prowadzić zdrową, racjonalną dietę. Pani Teresa przekazała mi dużo wiedzy. Wiem już jak powinnam się odżywiać, co suplementować i na co dzień mam dużo energii.

Najlepszy dietetyk jakiego znam ! Profesjonalista , bardzo miły ,pomocny ,zaangażowany . Posiada dużą wiedzę ,indywidualne podejście do pacjenta . Układa jadłospis tak że tracę wagę a nie głoduje więc super . Polecam Pana Roberta !! :)))

Świetny dietetyk i trener! Polecam każdemu. Pozdrawiam Monika

Bardzo profesjonalne podejście do podopiecznych z uważnym rozpatrzeniem potrzeb .Idealnie dobrana dieta i plan treningowy , dopasowane do możliwosci fizycznych i zdrowotnych .Trener Rafał wspiera, motywuje ,ale wymaga co skutkuje mega wynikami .Od razu widać pasję w tym czym się zajmuje
Polecam współpracę

U Pani Kasi byłem na konsultacji jakiś czas temu. Jestem z tych co lubią dobrze i smacznie zjeść. Wg ułożonej diety, pilnowania regularnie godzin posiłków oraz trochę większej samodyscypliny regularnie traciłem po ok 1kg/tydzień. Dzięki niej w 11 tygodni zgubiłem blisko 12kg (startując z poziomu 92kg zredukowałem do ~80kg). Dzięki niej zyskałem więcej energii, a jako że lubię chodzić po górach, znacznej poprawie uległa jakość chodzenia. Znacznie mniej się męczyłem i moje stawy mniej obrywały.
Jak masz problemy z nadprogramowymi kg to z czystym sumieniem polecam Kasię 😀

Dietetyk z powołania. Pani Kasia jest osoba bardzo kontaktowa. Posiada duża wiedze. Do każdego pacjenta podchodzi indywidualnie i poświęca mu sporo czasu.

Pracowałem z Wojtkiem około roku. Gdy zaczynałem swoją przygodę z siłownią nie potrafiłem zrobić ani jednej pompki, podnosiłem mierne ciężary, a o podciąganiu mogłem tylko pomarzyć. Już po kilku miesiącach robiłem 10 pompek!
Pokazuję to jak skuteczna jest praca z Wojtkiem. Rodzinna atmosfera napędzała mnie do dalszej intensywnej pracy, która jak się okazało była niesamowicie owocna. Kończąc współpracę z Wojtkiem podnosiłem ciężary tak duże, które na początku przygody z siłownią nie przechodziły mi przez głowę. Pompek robiłem 30, a podciągałeś się aż 15 razy!
Takiego trenera szukałem!